niedziela, 17 listopada 2013
piątek, 8 listopada 2013
Rozdział 9
Ariana
Dostałam sms od Justina Z przeprosinami .
Ariana kurde głupio wyszło przepraszam . Nie chciałem cie tak traktować . Przepraszam .Nie przejęłam się tym zbytnio wiedziałam ze jak mu teraz napisze ok wszystko w porządku nic się nie stało To takie sytuacje będą się znowu powtarzać . odpisałam mu stanowczo .
Bieber daj mi spokój ty masz swoje życie a ja swoje . Wróć do swoich dziwek i trzymaj się z dala od moich spraw i ode mnie ok . Ogarnęłam się w łazience i poszłam na lekcje . Oczywiście musiałam wpaść na tego debila .
- Zaczekaj !!! Krzyknął .
- Wal się . powiedziałam idąc przed siebie
- Ariana !!!
Odwróciłam się napięcie i powiedziałam , nie ja mu wykrzyczałam prosto w twarz !!!
- Nie istniejesz , jesteś dla mnie zwykłym powietrzem nicością . Zostaw mnie w świętym spokoju .
Justin stał i gapił się na mnie ze zdziwieniem , gdy się ockną zaczął mówić bezczelnie
- Jestem dla ciebie powietrzem a bez powietrza nie można żyć , więc coś dla ciebie znaczę . Uśmiechną się .
- Nic dla mnie nie znaczysz , ja cię po prostu nienawidzę wiesz.
Justin złapał mnie za rękę i przyciągnął do siebie . Pachniał po prostu bosko a jego oddech był miętowy . Boże jak ja kocham mięte .
- Naprawdę ?? Uśmiechną się szczerząc swoje białe zęby .
- Tak . powiedziałam bez wahania .
- Nie wierzę ci !!
- Puszczaj mnie
- Nie dopóki mi nie powiesz prawdy .
Przyciągnął mnie bliżej siebie i złapał mocniej za ręce .
- Kurwa !!! Justin puść mnie mówię !!
- Nie !!! zaśmiał się tylko .
Łzy napłynęły mi do oczu , byłam wściekła , ale muszę przyznać że jest sexowny coś w nim mnie pociągało .
- Będziesz płakać
- Tak !! Justin poluźnił uścisk a ja wyrwałam się z niego i uderzyłam go w twarz . Usłyszałam trzask .
- Ty suko . co to sobie myślisz kurwa!! Spierdalaj z stąd .Szmata.
Spojrzałam na niego a łzy same zaczęły spływać po mojej twarzy . Odwróciłam się tylko i pobiegłam do łazienki . Usłyszałam tylko krzyk .
- Ariana !!! Przepraszam .
Justin
Zaraz dostałem odpowiedź na sms
Bieber daj mi spokój ty masz swoje życie a ja swoje . Wróć do swoich dziwek i trzymaj się z dala od moich spraw i ode mnie ok.
Byłem wkurzony ale wiedziałem że jak ją przeproszę będzie wszytko ok . Zobaczyłem że idzie od razu krzyknąłem
- Zaczekaj !!!
- Wal się . powiedziała idąc przed siebie
- Ariana !!!
Odwróciła się powiedziałam ,
- Nie istniejesz , jesteś dla mnie zwykłym powietrzem nicością . Zostaw mnie w świętym spokoju .
Gapiłem się na nią przez chwilę myśląc co powiedzieć.
- Jestem dla ciebie powietrzem a bez powietrza nie można żyć , więc coś dla ciebie znaczę .
- Nic dla mnie nie znaczysz , ja cię po prostu nienawidzę wiesz.
Złapałem ją za rękę i przyciągnąłem do siebie .Jak ona ślicznie pachniała
- Naprawdę ?? Zapytałem
- Tak . powiedziała bez wahania .
- Nie wierzę ci !!
- Puszczaj mnie
- Nie dopóki mi nie powiesz prawdy .
Przyciągnąłem ją mocniej do siebie i złapałem za ręce .
- Kurwa !!! Justin puść mnie mówię !!
- Nie !!! zaśmiałem się tylko .
Łzy napłynęły jej do oczu , była wściekła , ale muszę przyznać że wyglądała seksownie. Boże jak ona na mnie działa.
- Będziesz płakać
- Tak !! Krzyknęła . Poluźniłem uchwyt i nagle poczułem jak mój policzek pulsuje , byłem tak wkurwiony że zacząłem na nią krzyczeć
- Ty suko . co to sobie myślisz kurwa!! Spierdalaj z stąd .Szmata. Zobaczyłem tylko jak łzy spływają jej po twarzy . Kurwa debilu co ty zrobiłeś . Próbowałem ja zatrzymać ale pobiegła
- Ariana !!! Przepraszam.
Debil z ciebie. Poszedłem pod łazienkę i czekałem na nią . Drzwi otworzyły się a ja złapałem ją , przyciągnąłem do siebie .
- Puszczaj !!!
- Przepraszam
Spojrzałem prosto w jej oczy , nie wiem co we mnie wstąpiło , pocałowałem ją namiętnie .
Wiecie co ?? Przestaje pisać bloga . Wydaję mi sie że go nikt nie czyta i piszę go tylko dla siebie . Przepraszam ze dodaje nowy rozdział raz w tygodniu ale piszę z przyjaciółką jeszcze jeden blog . Możę ten bardziej się wam spodoba
Do you love will stand the test of separation ???
niedziela, 3 listopada 2013
Rozdział 8
Ariana \
Wstałam jak co dzień , zjadłam śniadanie , ubrałam się . Zapominając o sms .Wsiadłam do swojego auta i pojechałam do szkoły . Na ławce siedział Justin , zobaczył że przyjechałam . Wstał i podszedł do mnie .
- Cześć , nie odpowiedziałaś na mojego sms
- Cholera , zapomniałam przepraszam ,
- Nic się nie dzieje , to nic ważnego . Uśmiechną się .
Dostrzegłam że idzie do nas kumpel Justina on też go zobaczył i zaczął mówić tak głośno , żeby Dom go usłyszał .
- No Ariana o której idziemy dzisiaj na mały numerek co ???
- Co ty gadasz ???
- Nie udawaj takiej niedostępnej , wiem że tego chcesz . Napaliłaś się na mnie .
Dom zaczął się śmiać a Justin dalej zachowywał się jak debil .
- Ogarnij się . Powiedziałam
- Wczoraj mówiłaś coś innego . Wiem że chcesz się ze mną bzykać .
Nie wierzyłam , jaki z niego dupek jak on w ogóle mógl , debil . Łzy napłynęły mi do oczu , jak zawsze , gdy byłam wkurzona.
- Trzymaj się ode mnie z daleka . Powiedziałam i poszłam .
- Znajdę sobie , inną która na pewno będzie chętna
Justin
Czekałem na nią na ławce pod szkołą . Kurwa ona mi się naprawdę podoba . Zauważyłem że przyjechał i wysiada z auta , Zacząłem iść w jej kierunku , żeby dowiedzieć się dla czego nie odpisała na sms . Podszedłem i zacząłem przemawiać
- Cześć , nie odpowiedziałaś na mojego sms
- Cholera , zapomniałam przepraszam ,
- Nic się nie dzieje , to nic ważnego . Uśmiechnąłem się
Dostrzegłam że w naszym kierunku idzie Dom . Kurwa chciałem ją gdzieś zaprosic i dupa . Musiałem zacząć zachowywać się jak cham .
- No Ariana o której idziemy dzisiaj na mały numerek co ???
- Co ty gadasz ???
- Nie udawaj takiej niedostępnej , wiem że tego chcesz . Napaliłaś się na mnie .
Dom zaczął się śmiać a Arianie napłynęły łzy do oczu
- Ogarnij się . Powiedziała
- Wczoraj mówiłaś coś innego . Wiem że chcesz się ze mną bzykać . .
- Trzymaj się ode mnie z daleka . Powiedziała i poszła .
- Znajdę sobie , inną która na pewno będzie chętna .
Ni chciałem jej tak traktować , ale chłopaki są ważniejsi ja Justin Bieber z Arianą Grande . Nie ja lubię sobie poruchać , wypić wódkę . Ona tego nie zrozumie Wysłałem jej sms i poszedłem na lekcje .
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)