niedziela, 17 listopada 2013

Rozdział 10

Justin


Całowałem ją namiętnie przygryzając jej dolną wargę wreszcie otworzyła usta i dała mi dostęp do swojego gardła . Nasze języki nie walczyły ze sobą lecz tańczyły . Odwzajemniał moje pocałunki . Boże jak ona bosko całuje. Coś czuje ze wygram ten zakład . Mam jeszcze trochę czasu aby ją w sobie rozkochać . Ona nawet nie wie jaką  mam na nią ochotę . Całowaliśmy się około pięciu minut . Aż wreszcie Ariana mnie odepchnęła i powiedziała z przerażeniem .

- Co ty zrobiłeś ??? 

- Pocałowem cie i muszę przyznać że świetne całujesz . 

- Justin !!! pisnęła 

- Co ?? zapytałem . 

- Jak mogłeś ???

- No ale o co ci chodzi ??? Sama mnie całowałaś .

- Nie prawda . Powiedziała

- Prawda i ci się podobało .

- Nieeeee!!!! powiedziała z usmiechem 

- Tak !!!!

- Nieeeeeee!!!!!!

- Tak !!!!!!

- Nieeeee!!

- Nie. !!!

- Tak !!!!

- Widzisz mam cię powiedziałaś że ci sie podobało .

- To nie fair ... 

- A dlaczego nie fair ??? Przysunąłem się bliżej i spojrzałem w oczy . To zawsze działa na laski .

- Bo tak  . uśmiechneła sie .

Nie wiem co mi odbiło ale  znowu  ją pocałowałem. Oderwała się od moich ust i spojrzała na mnie a w jej oczach wyczytałem niepokój . 

- Co jest mała ???

- Muszę już iść .

- Nie puszcze cię teraz . Złapałem ją mocno i przysunąłem  do siebie . 

- Justin !!! Puszczaj powiedziałam !!!

- Jak dasz mi buziak ...

- Przestań ...

- Proszę cię . 

- Ale obiecaj że się dziś spotkamy .

- No ale po co  ???

- Bo mi się podobasz .Kurwa nie wierze ze to powiedziałem przecież ja tak nie myślę . Nic  do niej nie czujesz . Pójdziesz sobie dzisiaj poruchać  i wszystko będzie ok .

- No okej . Ariana musnęła moje usta i powiedziała od niechcenia .Bądź po mnie o 18 ok ???

- Ok . Powiedziałem szczerząc swoje białe ząbki . A Ariana się oddaliła .

Naprawdę się cieszę na to spotkanie . Ariano Grande szykuj się na najlepszą przygodę w swoim życiu. A raczej na najlepszy sex ... Hahahahahah ale ja jestem boski . żadna mi się nie oprze . Ariana i ja pasowalibyśmy do siebie ona jest taka słodka . Ja pierdole co ja mówię . Bieber ogarnij dupę kurwa . Mam nadzieję ze wygram ten pieprzony zakład . Idę się szykować bo muszę zrobić na niej wrażenie . Będę wyglądał gorąco . 

 

Ariana 

Muszę przyznać  Justin całuje jak Bóg . Rozgrzał mnie od środka . Ale co mu odbiło żeby mnie całować . Ale jak powiedział ze mu się podobam . Kolana mi się ugięły . On jest taki gorący jego ciało przyprawia mnie o dreszcze . Ten jego kaloryfer . Ariana ogarnij się co ty w ogóle mówisz . Przecież ty go nienawidzisz . Kogo ja okłamuje on mi się podoba . Muszę nieźle dziś wyglądać poszłam do szafy , nie mogę niczego seksownego znaleźć . W końcu zdecydowałam się na to . 

http://i.pinger.pl/pgr282/6722b585002c5bbd4b362ab8              


Mam nadzieję że mu się spodobam . Pokręciłam włosy i zrobiłam makijaż ... Gdy byłam gotowa usłyszałam dzwonek . Poszłam otworzyć . W drzwiach stał Justin . Jak on wyglądał gorąco . Miał taką śliczną bluze w kropki  .                         




 

 - Cześ powiedziałam z uśmiechem .

- Wow . Wyglądasz ślicznie 

- Dzięki . Ty też nieźle .

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Kochani przepraszam !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Komputer mi nie działał ale już działa .... !!!!!!!!!!!! Dzięki że czytacie !!!!!!!!!!!! :* Następny rozdział jak będzie przynajmiej 5 komentarzy :D Kocham was Kociaki :D Dam wam 

 

 

 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz