piątek, 8 listopada 2013

Rozdział 9

Ariana

Dostałam sms od Justina Z przeprosinami . 

Ariana kurde głupio wyszło przepraszam . Nie chciałem cie tak traktować . Przepraszam .Nie przejęłam się tym zbytnio wiedziałam ze jak mu teraz napisze ok  wszystko w porządku nic się nie stało To takie sytuacje będą się znowu powtarzać  . odpisałam mu stanowczo .

Bieber daj mi spokój ty masz swoje życie a ja swoje . Wróć do swoich dziwek i trzymaj się z dala od moich spraw i ode mnie ok . Ogarnęłam się w łazience i poszłam na lekcje . Oczywiście musiałam wpaść na tego debila . 

- Zaczekaj !!! Krzyknął .

- Wal się . powiedziałam idąc  przed siebie

- Ariana !!!

Odwróciłam się napięcie i powiedziałam , nie ja mu wykrzyczałam prosto w twarz !!!

- Nie istniejesz , jesteś dla mnie zwykłym powietrzem nicością . Zostaw mnie w świętym spokoju   .

Justin stał i gapił się na mnie ze zdziwieniem , gdy się ockną zaczął  mówić bezczelnie

- Jestem dla ciebie powietrzem a bez powietrza nie można żyć , więc coś dla ciebie  znaczę . Uśmiechną się .

- Nic dla mnie nie znaczysz , ja cię po prostu nienawidzę wiesz. 

Justin złapał mnie za rękę i przyciągnął do siebie . Pachniał po prostu bosko a jego oddech był miętowy . Boże jak ja kocham mięte .

- Naprawdę ?? Uśmiechną się szczerząc swoje białe zęby . 

- Tak . powiedziałam bez wahania . 

- Nie wierzę ci !!

- Puszczaj mnie 

- Nie dopóki mi nie powiesz prawdy .

Przyciągnął mnie bliżej siebie  i złapał mocniej za ręce .

- Kurwa !!! Justin puść mnie mówię !!

- Nie !!! zaśmiał się tylko .

Łzy napłynęły mi do oczu , byłam wściekła , ale muszę przyznać że jest sexowny coś w nim mnie pociągało . 

- Będziesz płakać

- Tak !! Justin poluźnił uścisk a ja wyrwałam się z niego i uderzyłam go  w twarz  . Usłyszałam trzask .

- Ty suko . co to sobie myślisz kurwa!! Spierdalaj z stąd  .Szmata.

Spojrzałam na niego a łzy same zaczęły spływać po mojej twarzy . Odwróciłam się tylko i pobiegłam do łazienki . Usłyszałam tylko krzyk .

- Ariana !!! Przepraszam . 

 

 Justin

Zaraz dostałem odpowiedź na sms

Bieber daj mi spokój ty masz swoje życie a ja swoje . Wróć do swoich dziwek i trzymaj się z dala od moich spraw i ode mnie ok. 

Byłem wkurzony ale wiedziałem że jak ją przeproszę będzie wszytko ok . Zobaczyłem że idzie od razu krzyknąłem

- Zaczekaj !!!

- Wal się . powiedziała idąc  przed siebie

- Ariana !!!

Odwróciła się powiedziałam ,

- Nie istniejesz , jesteś dla mnie zwykłym powietrzem nicością . Zostaw mnie w świętym spokoju   .

Gapiłem się na nią przez chwilę myśląc co powiedzieć. 

- Jestem dla ciebie powietrzem a bez powietrza nie można żyć , więc coś dla ciebie  znaczę .

- Nic dla mnie nie znaczysz , ja cię po prostu nienawidzę wiesz. 

 Złapałem ją za rękę i przyciągnąłem do siebie .Jak ona ślicznie pachniała

- Naprawdę ?? Zapytałem 

- Tak . powiedziała bez wahania . 

- Nie wierzę ci !!

- Puszczaj mnie 

- Nie dopóki mi nie powiesz prawdy .

Przyciągnąłem ją mocniej  do siebie  i złapałem za ręce .

- Kurwa !!! Justin puść mnie mówię !!

- Nie !!! zaśmiałem się tylko .

Łzy napłynęły jej do oczu , była wściekła , ale muszę przyznać że wyglądała seksownie. Boże jak ona na mnie działa.

- Będziesz płakać

- Tak !! Krzyknęła . Poluźniłem uchwyt i nagle poczułem jak mój policzek pulsuje , byłem tak wkurwiony że zacząłem na nią krzyczeć

- Ty suko . co to sobie myślisz kurwa!! Spierdalaj z stąd  .Szmata. Zobaczyłem tylko jak łzy spływają jej po twarzy . Kurwa debilu co ty zrobiłeś . Próbowałem ja zatrzymać ale pobiegła

- Ariana !!! Przepraszam. 

Debil z ciebie. Poszedłem pod łazienkę i czekałem na nią . Drzwi otworzyły się a ja złapałem ją , przyciągnąłem do siebie . 

- Puszczaj !!! 

- Przepraszam

Spojrzałem prosto w jej oczy , nie wiem co we mnie wstąpiło , pocałowałem ją namiętnie . 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Wiecie co ?? Przestaje pisać bloga . Wydaję mi sie że go nikt nie czyta i piszę go tylko dla siebie . Przepraszam ze dodaje nowy rozdział raz w tygodniu ale piszę z przyjaciółką jeszcze jeden blog  . Możę ten bardziej się wam spodoba 

Do you love will stand the test of separation ???

 

2 komentarze:

  1. Ej nie ... nie przestawaj pisać <3 błagam cie to opowiadanie jest boskie <33

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie przestawaj to jest boskie!!!! <3

    OdpowiedzUsuń