Rozdział 6
Ariana
Obudził mnie tata całując mnie w czoło
- No hej księżniczko , Jak się trzymasz
- Tak jak widać . Uśmiechnęłam się .
- Zrobiłem ci śniadanie , jest w kuchni na stole . Musze iść do pracy . Będę jutro w południe , poradzisz sobie ??? Jak coś to dzwoń .
- Dobrze idź już , bo się spóźnisz . Wstał i odprowadziłam go do drzwi , po czym zasiadłam do śniadania .
Sięgając po kromkę spojrzałam na swoją rękę . Wyglądała okropnie . Pobiegłam na górę i nakleiłam na ranę plaster , żeby Jade i Victoria nic nie podejrzewały . Byłam w łazience , więc się ubrałam i pomalowałam . Zeszłam na dół i skończyłam śniadanie . Posprzątałam i pojechałam do szkoły swoją czarną Mazdą . Zaparkowałam obok czarnego BMW Victorii . Wyszłam z auta i zmierzałam w stronę szkoły . Przy drzwiach ujrzałam Justina ze swoimi kolegami . Odwróciłam się napięcie żeby mnie nie zauważył i poszłam do drugiego wejścia . oczywiście Justinek musiał mnie zoobaczyc .Nawet nie wiedziałam że za mną idzie .
- Ariana !!! usłyszałam za plecami . Olałam go
Złapał mnie za rękę i przyciągną do siebie . Patrzyłam prosto w jego brązowo-piwne oczy .
- Puść mnie !!!
- Daj mi wyjaśnić.
- Co chcesz wyjaśniać ???
- Przepraszam za sms byłem pijany .
- Zawsze masz jakieś wytłumaczenie .
- Ja cię przeprosiłem a ty ??? Wiesz spierdalaj mam cię gdzieś, są lepsze dupy. !!!
Łzy napłynęły mi do oczu spojrzałam w jego oczy z żalem i uciekłam do swojego auta . Pojechałam prosto do domu . Wbiegłam jak oparzona i zaczęłam szlochać w poduszkę . Kiedy się trochę uspokoiłam poszłam do łazienki . Na wanie leżała żyletka . Sięgnęłam po nią i przecięłam żyłę . Krew zaczęła ze mnie tryskać . Usiadłam na podłodze i rozkoszowałam się bólem.
Justin
Czekałem na nią rano pod szkołą . Chciałem jej wytłumaczy że bylem pijany . Przecież muszę wygrać ten pieprzony zakład . Szła w stronę wejścia do budy ,kurwa jak ona ładnie wygląda . Chyba mnie zobaczyła i dlatego się obróciła i poszła do drugiego wejścia . Krzyczałem za nią ale chyba nie usłyszała . Złapałem ją za rękę , przyciągnąłem do siebie i spojrzałem prosto w te błękitne oczy . Widziałem niepewnośc i zdenerwowanie .
- Puść mnie !!! Krzyknęła
- Daj mi wyjaśnić.
- Co chcesz wyjaśniać ???
- Przepraszam za sms byłem pijany .
- Zawsze masz jakieś wytłumaczenie .
- Ja cię przeprosiłem a ty ??? Wiesz spierdalaj mam cię gdzieś, są lepsze dupy. !!!
I wtedy zobaczyłem łzy w jej oczach . Dlaczego ja zawsze tak nerwowo reaguje . Kurwa Justin zjebałeś to . Nie chcę żeby ona prze zemnie płakała . Widziałem że łzy spływają jej po policzku . Pobiegła do swojego auta i odjechała . Zrobiło mi się jej żal , przecież ona nic mi takiego nie zrobiła .Przez cały dzień o niej myślałem . Naprawisz to Justin powiedziałem sam do siebie . Napisałem jej sms
Ariana
Wstałam przemyłam rękę z krwi i nakleiłam plaster poszłam do pokoju i spojrzałam na telefon . Pisało na nim wiadomość od Justin .
- Przepraszam nie chciałem żeby tak wyszło .
- Mam od ciebie spierdalać więc daj mi spokój . Odpisałam mu i zaraz dostałam odpowiedź .
- Spotkajmy się a wszysko ci wytłumaczę .
Dam mu szansę może miał powód
- Oki za godzinę w parku za szkołą .
- Czekam ;p
Ciekawiło mnie co mi tym razem powie . To czego się dowiedziałam zaniepokoiło mnie .
I jak trochę dłuzszy teraz będe tak pisac .
:D Komentujcie :D Dzięki ze czytacie :*
fajny *.*
OdpowiedzUsuń