Rozdział 4
Ariana
Obudziły mnie krzyki z kuchni . Zeszłam na dół i usłyszałam trzask drzwiami i zobaczyłam zapłakaną mamę . Podbiegłam do niej od razy i zaczęłam pytać :
-Mamo co się stało ???
-Ariana kochanie jestem w ciąży . Mama powiedziała przez łzy .
-Mamo to świetna wiadomość . Wykrzyczałam , cieszyłam się naprawdę.
-Zdradziłam twojego ojca .
-Co zrobiłaś ?!!?
-Zdradziłam go . Naprawdę żałuje . Nie planowałam tego .
-Mamo jak mogłaś ??? Nie wierzę co ty sobie w ogóle myślisz . Jesteś z tatą 18 lat . Ile to już trwa ??
-Rok...
-Coooo ?? Przez rok nas okłamywałaś zawiodlam się na tobie .
-Ariana przepraszam !!!
-Tato wie ??
-Jeszcze nie
-Co mu powiesz ???
-Nie wiem ale ja nie kocham już twojego ojca .
-Nienawidzę cię wynoś się zraniłaś nas . Nie mogę w to uwierzyć .
Mama wyszła z domu . Łzy napłynęły mi do oczu . Nie wiedziałam co robić . Wiedziałam że mama już nie wróci . Zostawiła nas . Płakałam cały dzień . Co powiem tacie . Tato przyszedł do domu zdenerwowany zeszłam na dół zapłakana.
- Co się stało zapytał ???
- Mama jest w ciąży i innym mężczyzną . Zostawiła nas.
- Wiedziałem że jest inny mężczyzna .Podejrzewałem . Byłem na to przygotowany. Kochanie nie płacz już , damy rade .
-Nie mamy innego wyjścia .
Wtuliłam się w tatę i wypłakałam się jak małe dziecko . Nie przyjął tego tak jak ja a może tylko udawał twardego . Poszłam na górę i położyłam sie na łóżku zasypiając . Obudził mnie sms od Justina.
Przepraszam że taki krótki ale nie mogę wszystkiego odrazu zradzic :D Dzięki że czytacie :* :*
Mega *.*
OdpowiedzUsuń